Wyjdziesz za mnie kotku?/ Wioletta Sawicka.

237194

Book

In basket

rate

Wyjdziesz za mnie kotku?/ Wioletta Sawicka. - Warszawa : Prószyński i S-ka, [2023]. - 524, [1] strona ; 20 cm.

(Wyjdziesz za mnie kotku? ; 1)

Author

Sawicka Wioletta (pisarka) Autor

Form of Work

Książki Proza

Demographic Group

Literatura polska

Subject

Chirurdzy Dziennikarze radiowi Wybory życiowe Zazdrość

Genre/Form

Powieść Powieść obyczajowa

Anna – młoda, odnosząca sukcesy dziennikarka radiowa – kocha i jest kochana. Jednak nie do końca potrafi się odnaleźć w związku z troskliwym, ale despotycznym i zaborczym Patrykiem. W ich relacjach nie brakuje napięć wynikających z jego tradycyjnego pojmowania rodziny – w tym roli kobiety – i jej pragnienia wolności. Anna musi posłuchać siebie, przekonać się, czy chce od życia tego samego co jej ukochany mężczyzna, czy u jego boku naprawdę znajdzie swoje miejsce. Musi być pewna, jak odpowiedzieć na pytanie „Wyjdziesz za mnie, kotku?”. A kiedy na jej drodze pojawia się milczący „ktoś”, o kim mówiła arabska przepowiednia, Anna musi się zmierzyć z przewrotnym losem, aby walczyć o swoje szczęście. [empik.com]

zob. w.bibliotece.pl

Availability:

Filia nr 2

There are copies available to loan: sygn. 821.162.1-3 W (1 egz.)

Notes:

General note

Stanowi część 1, część 2 pt.: Będzie dobrze kotku.

Data wydania na podstawie e-ISBN. Na stronie redakcyjnej data wydania 2014.

Reviews:

Na froncie okładki umieszczony jest tekst: "Ciepła historia o miłości, wybaczaniu i trudnych życiowych wyborach", oddaje on w stu procentach klimat powieści "Wyjdziesz za mnie kotku?". Kocham, kocham, kocham takie historie! Jestem nią zachwycona i chyba ostatnio mam wielkie szczęście do książek, bo każda następna jest lepsza od poprzedniej.
Historia przedstawia losy Ani i Patryka, ona kobieta starająca się utrzymać swoją wolność i niezależność, (...) on - typowy samiec, chce aby kobieta siedziała ciągle w domu, urodziła mu gromadkę dzieci i liczy na gotowy obiad po powrocie z pracy do domu. Anna spełniająca marzenia dziennikarka i Patryk, pracujący prawie ponad możliwości chirurg. Wszystko układało się pięknie, dwoje kochających się ludzi, którzy trochę na siłę próbują zmienić siebie nawzajem. Główna bohaterka szuka szczęścia, chociaż nie widzi, że je ma pod samym nosem. Dopiero wyjazd do Szwecji pokazuje jej, że może wiele stracić. Uświadamia sobie, że Patryk jest miłością jej życia ze wszystkimi wadami i zaletami, które posiada. Podobał mi się wątek, w którym czytelnik może poznać kulturę Wschodu na przykładzie arabskiej rodziny, u której będzie mieszkała Anna podczas wyjazdu do Szwecji. Ciekawe jest to, że każdy z nas szuka swojego miejsca na ziemi i wydaje mu się, że wszystko pozostanie bez zmian, a jednak życie toczy się dalej i jeden dzień a nawet jedna decyzja może je całkowicie skomplikować. Wiele musiałabym pisać aby oddać lub chociaż w części pokazać Wam "ducha" tej powieści. Zawiłe losy, piękne a zarazem najsmutniejsze momenty i pokaz prawdziwego życia. To sprawia, że nie mogę się od tej powieści oderwać. Język i narracja trzecioosobowa, którą posłużyła się autorką idealnie pasują i do przedstawionej historii i do atmosfery panującej podczas czytania.
Błędy przeszłości, które nigdy nas nie opuszczają, potrafią czasem dużo namieszać. To wydarzyło się w ułożonym i poukładanym życiu nowożeńców Anny i Patryka. Arabska przepowiednia, która staje się rzeczywistością to coś co totalnie wywróci ich życie do góry nogami. Pojawią się dwie osoby, które wprowadzą do ich codzienności wiele przykrych momentów, ale i wiele radości.
Polecam wszystkim tym, którzy cenią sobie ciepłe i bardzo życiowe historie, pisane sercem i doświadczeniem, mające wiele wartościowych dialogów i sytuacji, które czasem pomagają nam spojrzeć na życie z innej perspektywy.

"Wyjdziesz za mnie kotku" Wioletty Sawickiej to moja dzisiejsza propozycja recenzji.
To historia Anny - młodej, przebojowej dziennikarki związanej z Patrykiem - obiecującym chirurgiem. Gdy pewnego dnia Patryk zadaje ukochanej magiczne pytanie "Wyjdziesz za mnie kotku?" w głowie Anny zaczynają rodzić się wątpliwości. Czy to na pewno najlepszy moment na takie decyzje, czy rzeczywiście chce już teraz wiązać się z kimś na całe życie? (...) Czy ukochany nie zrani jej tak jak jej ojciec postąpił z mamą? Patryk ma dość władczy i silny charakter, najlepiej gdyby jego kobieta siedziała w domu i dbała o niego, ale czy są to też marzenia Anny? Aby odpowiedzieć sobie na te wszystkie nurtujące pytania dziewczyna po odejściu z redakcji postanawia wyjechać na dwa miesiące do pracy w Szwecji jako pomoc uroczej staruszki Helgi. Swój pobyt w Szwecji spędza u przyjaciółki ze szkolnej ławy Magdy, która poślubiła muzułmanina i wiedzie życie w Sztokholmie. Czy bliższe poznanie rodziny Magdy i życia w muzułmańskiej rodzinie pozwolą Annie podjąć odpowiednie decyzje? Jak na ich wspólne szczęście wpłynie pojawienie się nastoletniej córki Patryka? Przeczytajcie sami.
"Wyjdziesz za mnie kotku" to nie tylko lekka powieść obyczajowa, ale również pełna życiowej mądrości książka. Obserwujemy tu zarówno wątpliwości przyszłej panny młodej, układy i układziki rządzące w dzisiejszych zawodowych realiach, ale również widzimy zaborczą miłość matki do syna i jej skutki. Mamy okazję poznać też uczucia dziecka porzuconego przez ojca, zarówno z perspektywy Anny jak i Majki oraz wpływ na ich dalsze życie. Dzięki Pani Heldze Johanson i jej wspomnieniach to mała lekcja historii, natomiast dzięki Magdzie poznajemy zalety i wady bycia żoną muzułmanina.
To piękna historia o przyjaźni, miłości i rodzinie. Lektura tej pozycji jest bardzo wartościowa, gdyż pokazuje iż warto cierpliwie walczyć o to co dla nas najważniejsze. Życie obdarza nas zarówno szczęśliwymi chwilami, jak i niekiedy rzuca nam kłody pod nogi, ale cierpliwość zostaje nagrodzona.
Dużą zaletą tej pozycji jest również to, że przedstawieni bohaterowie są realni i zwyczajni, ich problemy i wątpliwości mogą dotknąć każdego z nas. Do tego możemy odbyć jeszcze piękny spacer po Olsztynie i dzięki autorce poznać uroki tego miasta.
Do tego książka czyta się szybko i wciąga, pozwala zaprzyjaźnić się z bohaterami na tyle, że czekamy na kolejne spotkanie z nimi. Choć chciałabym może do czegoś się przyczepić, żeby nie było zbyt słodko to niestety nie znalazłam nic takiego.
Zapraszam więc Was do poznania historii Anny i Patryka oraz ich bliskich.